Używamy plików Cookies dla zapewnienia poprawnego działania strony. Zgodnie z prawem, musimy zapytać Cię o zgodę. Proszę, zaakceptuj pliki Cookies i pozwól tej stronie działać poprawnie.
Korzystając z naszej strony akceptujesz zasady Polityki Prywatności.

Wyszukaj na naszej stronie

 
 
poniedziałek, 11 sierpień 2014 22:00

Zarys instytucji czynu ciągłego Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Zarys instytucji czynu ciągłego © alx - fotolia.com

Jedną z najbardziej spornych w polskiej doktrynie prawa karnego jest instytucja czynu ciągłego uregulowana w art. 12 Kodeksu karnego, który stanowi: „Dwa lub więcej zachowań, podjętych w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru uważa się za jeden czyn zabroniony; jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste, warunkiem uznania wielości zachowań za jeden czyn zabroniony jest tożsamość pokrzywdzonego”. W doktrynie krytykuje się między innymi brak możliwości zaostrzenia wymiaru kary z powodu wielości zachowań, co ma prowadzić do nieuzasadnionego premiowania sprawcy. Z powyższym przepisem wiążą się także znaczne problemy praktyczne, szczególnie z określeniem czasu popełnienia przestępstwa oraz jego konsekwencjami w zakresie odpowiedzialności karnej. Należy także wspomnieć o tendencji do przeprowadzania wykładni rozszerzającej omawianej instytucji, czemu sprzyjają rozbieżne opinie w doktrynie i orzecznictwie.

Instytucja czynu ciągłego (art. 12) wraz z instytucją ciągu przestępstw (art. 91 § 1) zastąpiły konstrukcję przestępstwa ciągłego funkcjonującą na gruncie Kodeksu karnego z 1969 r. Z powodu braku definicji legalnej trud określenia tej instytucji przypadł doktrynie, której udało się wypracować jednolity katalog przesłanek. Należą do nich:

  1. tożsamość pokrzywdzonego,
  2. jednorodność sposobu atakowania dobra,
  3. zwartość czasowa,
  4. ten sam zamiar (jednolity, ogólny, ponawialny),
  5. tożsamość pokrzywdzonego, jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste[1].

Art. 12 k.k. nawiązuje do jednoczynowej koncepcji przestępstwa ciągłego. Jej istota sprowadza się do twierdzenia, że przestępstwo ciągłe jest jednym czynem zabronionym, niezależnie od ilości zachowań, które się nań składają[2]. W istocie ustawodawca nakazuje przyjąć fikcję prawną, bowiem pomiędzy terminami „czyn” i „zachowanie” nie można wykazać żadnej istotnej różnicy (są to synonimy)[3]. Tak więc sprawca popełnia kilka czynów w znaczeniu „naturalnym”, które ujmując je razem tworzą jeden czyn w rozumieniu prawa karnego. A. Marek wskazuje, iż czyn ciągły obejmuje w rzeczywistości dwie różne sytuacje faktyczne[4]. Do pierwszej grupy zalicza czyny realizowane „na raty”, kiedy powzięty zamiar obejmuje zarówno całość jak i poszczególne zachowania (np. kradzież maszyny w częściach). Ponadto, jednoczynowa konstrukcja służy ukaraniu za drobne czyny, które mogą wyczerpywać znamiona wykroczeń albo być społecznie szkodliwe w stopniu znikomym, ale podsumowując osiągają wymiar przestępstwa. Druga grupa obejmuje sytuacje, w których każde zachowanie jest przestępstwem, ale nie można skorzystać z art. 91 (np. kradzież z włamaniem na szkodę różnych pokrzywdzonych).

Jak wspomniano wyżej, jedną z przesłanek jest istnienie z góry powziętego zamiaru. W zasadzie wyklucza to możliwość zastosowania tej konstrukcji do przestępstw nieumyślnych (patrz art. 9 § 1 i 2). W literaturze wskazuje się, iż nie może to być ani zamiar ogólny, ani tzw. odnawialny[5].

Niewątpliwie spore trudności sprawia przesłanka „krótkich odstępów czasu”. Powszechnie przyjmuje się, że są to odstępy kilku- lub kilkunastodniowe. W postanowieniu z 9 marca 2006 r. Sąd Najwyższy stwierdził: „Nawet kilkumiesięczne przedziały czasowe pomiędzy kolejnymi zachowaniami sprawcy czynu ciągłego mogą być w określonych okolicznościach traktowane jako „krótkie odstępy czasu” w rozumieniu art. 12 k.k.”[6]. Należy także wspomnieć o wyroku SA w Katowicach[7], w którym przywołano analogiczną regulację z Kodeksu karnego skarbowego (art. 6 § 2), określającą, iż za krótki okres czasu uważa się okres najwyżej sześciu miesięcy. Zdaniem sądu ma to być wskazówka interpretacyjna także dla wykładni art. 12 k.k.

W literaturze nie ma zgodności co do wymogu jednorodności zachowań i tożsamości dóbr atakowanych poszczególnymi zachowaniami. Pierwszy pogląd zakłada, że brak sformułowania tych przesłanek expressis verbis w tekście ustawy przesądza o ich niewymagalności[8]. Zwolennicy tego stanowiska uważają, że gdyby ustawodawca chciał wprowadzić wymóg jednorodności, posłużyłby się w tym celu określonym zwrotem, tak jak to uczynił w art. 91 § 1 k.k. Druga strona wymóg ten wywodzi z podmiotowej przesłanki jednego zamiaru[9]. Skoro zachowania sprawcy realizują z góry powzięty zamiar, który siłą rzeczy obejmuje określoną grupę przesłanek, to muszą to być zachowania jednorodne. Jak słusznie stwierdził Sąd Apelacyjny w Łodzi: „Zamiar należy zawsze łączyć z określonym czynem. Fakt, że sprawca z góry założył, że popełni wiele czynów zabronionych, nie daje podstawy do potraktowania ich jako jednego przestępstwa”[10].

Na koniec warto wspomnieć o propozycjach zmiany omawianego przepisu. Projekt nowelizacji k.k. z 18 maja 2007 r.[11] przewidywał skreślenie art. 91 oraz nowe brzmienie art. 12.: „§ 1. Odpowiada za przestępstwo ciągłe ten, kto dopuszcza się dwóch lub więcej czynów skierowanych przeciwko takiemu samemu dobru, podjętych w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu tego samego zamiaru lub z wykorzystaniem takiej samej trwałej sposobności. § 2. Jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste, warunkiem ciągłości przestępstwa jest tożsamość pokrzywdzonego”. Prima facie widać, iż jest to powrót do koncepcji przestępstwa ciągłego, przy czym pojawia się definicja legalna (której brakowało w k.k. z 1969 r.) nawiązująca do utrwalonych poglądów doktryny i orzecznictwa.

Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego (kadencja 2009 - 2013) także przedstawiła propozycję nowelizacji tegoż artykułu. Miałby otrzymać brzmienie: „§ 1. Dwa lub więcej zachowań podjętych w wykonaniu z góry powziętego zamiaru uważa się za jeden czyn zabroniony, o ile zachowania te następowały w krótkich odstępach czasu i łącznie wypełniły znamiona czynu zabronionego lub każde z osobna wyczerpuje znamiona określone w tym samym przepisie, albo wyczerpały znamiona określone w różnych przepisach ustawy karnej i następowały natychmiast po sobie.

§ 2. Jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste, warunkiem przyjęcia czynu ciągłego określonego w § 1 jest tożsamość pokrzywdzonego”. Komisja tak argumentuje propozycję: „Proponowana zmiana art. 12 § 1 wskazuje na dwie odmienne sytuacje, które powinny zostać objęte konstrukcją czynu ciągłego (stanowić jeden czyn zabroniony). W obu sytuacjach elementem wspólnym jest warunek objęcia dwóch lub więcej zachowań jednym zamiarem w znaczeniu art. 9 § 1. Pierwsza sytuacja obejmuje popełnienie czynu zabronionego o określonej kwalifikacji prawnej (niewykluczona jest w tym wypadku także kwalifikacja kumulatywna) na raty. Aktualny jest w tym wypadku warunek krótkich odstępów czasu pomiędzy poszczególnymi zachowaniami. Wchodzić będzie w grę zarówno wypadek, gdy poszczególne zachowania nie będą realizowały samodzielnie znamion czynu zabronionego (np. realizować będą znamiona jedynie wykroczenia), jak i wypadek, gdy każde z zachowań realizować będzie znamiona typu czynu zabronionego stanowiącego występek lub zbrodnię. Sytuacja druga obejmuje zachowania różnorodne z punktu widzenia kwalifikacji prawnej następujące natychmiast po sobie (zwartość czasowa). W tym wypadku będzie miał zastosowanie art. 11 § 2”.



[1] M. Cieślak, Polskie prawo karne. Zarys systemowego ujęcia, Warszawa 1995, s. 412; A. Marek, Prawo karne. Zagadnienia teorii i praktyki, Warszawa 1997, s. 210-211.
[2] J. Lachowski, A. Marek, Niektóre problemy wynikające z „jednoczynowości” przestępstwa ciągłego, „Prokuratura i Prawo” 2004, nr 11-12, s. 7.
[3] P. Kardas, [w:] Kodeks karny. Część ogólna, pod red. A. Zolla, Warszawa 2007, s. 159.
[4] Szerzej zob. A. Marek, O fikcji jednoczynowości przestępstwa i jej konsekwencjach raz jeszcze, „Prokuratura i Prawo” 2010, nr 1-2, s. 128.
[5] P. Kardas, op. cit., s. 142.[6] V KK 271/05, OSNKW 2006, nr 5, poz. 50.
[7] Wyrok z 8 grudnia 2010 r., II AKa 192/10, KZS 2011, nr 5 poz. 62.
[8] Tak P. Kardas, Op. cit., s. 206.
[9] A. Marek, Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2006, s. 48-49; J. Warylewski, Prawo karne. Część ogólna, Warszawa 2012, s. 387.
[10] Wyrok z 12 października 2000 r., II Aka 155/00, „Prokuratura i Prawo” 2001, nr 5, poz. 21.
[11] Druk Sejmowy nr 1756
Czytany 6590 razy
Reklama:
Najnowsze