Używamy plików Cookies dla zapewnienia poprawnego działania strony. Zgodnie z prawem, musimy zapytać Cię o zgodę. Proszę, zaakceptuj pliki Cookies i pozwól tej stronie działać poprawnie.
Korzystając z naszej strony akceptujesz zasady Polityki Prywatności.

Wyszukaj na naszej stronie

 
 
wtorek, 15 październik 2013 22:00

23-latek korespondentem brytyjskiego "Guardiana" Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
23-latek korespondentem brytyjskiego "Guardiana" © pavol kmeto - fotolia.com

Patrick Kingsley jest brytyjskim korespondentem- obecnie pisze relacje z Egiptu, które trafiają na pierwsze strony brytyjskiego „Guardiana”. W wieku 23 lat zdążył już zdobyć prestiż o jakim marzy wielu starszych dziennikarzy. Patrick ukończył filologię angielską ale wymarzony zawód dziennikarza wydawał mu się niedostępny. Postanowił więc zostać nauczycielem. Na szczęście podczas studiów zajmował się wydawaniem studenckiej gazety „Varsity”, która dostała kilka nagród, a on sam otrzymał tytuł Dziennikarza Roku w studenckim plebiscycie "Guardiana". Wkrótce rozpoczął praktykę w redakcji. Zamiast pracować w szkole został wysłany do Tajlandii by zrobić reportaż o młodych Brytyjczykach, którzy spędzają tam tak zwany: „gap year” czyli roczny urlop od nauki. Miewał też zabawne zadania- na potrzeby tekstów przechadzał się po ulicach Londynu w dziwnych przebraniach (olimpijskim stroju czy pelerynie Sherlocka Holmesa) i sprawdzał reakcje przechodniów. Opisał także Polskę przez pryzmat codziennego życia zwykłej krakowskiej rodziny.

Patrick opowiada, że dziennikarstwo zawsze go fascynowało. Jako dziecko pytał matki czym różnią się gazety. Mama zachęciła go by kupił kilka i porównał. I tak mały Patrick porównywał The Times, The Guardian, The Mail i The Evening Standard pod względem poglądów które reprezentują. Nauczył się rozróżniać poważne gazety od tabloidów. Ze śmiechem wspomina początki pracy w Guardianie. Siedział przy biurku około minuty, gdy został poproszony o napisanie artykułu zawierającego 500 słów o prawach licencyjnych klubów ze striptizem. Dostał na to dwie godziny, ale zadanie wykonał bardzo dobrze- artykuł ukazał się w gazecie następnego dnia. Wtedy złapał dziennikarskiego bakcyla- uwielbia gdy przy pisaniu artykułu ogarnia go dreszczyk emocji, potem panika, a wreszcie ulga i euforia kiedy tekst uda się oddać na czas. Patrick najbardziej dumny jest z dwóch tekstów które napisał o strajkach w Londynie. W 2012 roku Kingsley został uznany za jednego z pięciu najbardziej utalentowanych młodych dziennikarzy i ponownie dostał tytuł Dziennikarza Roku, tym razem na gali London Citizens.

Kiedy w styczniu tego roku wylądował w Kairze, nie mógł przewidzieć, że pół roku później relacjonowane przez niego wydarzenia w Egipcie będą z zapartym tchem śledzili wszyscy. Ostatnio Patrick Kingsley wydał książkę- przewodnik po Danii. "The Sunday Times" uznał ją za najlepszą podróżniczą książkę miesiąca. Można zatem śmiało stwierdzić, że w przypadku Patricka Kingsleya młody wiek jest zaletą. Jego talent i zdolności pisarskie doceniają dziennikarze prestiżowych tytułów, którzy przy pisaniu własnych artykułów korzystają z jego tekstów.

Czytany 2338 razy
Reklama:
Najnowsze