Używamy plików Cookies dla zapewnienia poprawnego działania strony. Zgodnie z prawem, musimy zapytać Cię o zgodę. Proszę, zaakceptuj pliki Cookies i pozwól tej stronie działać poprawnie.
Korzystając z naszej strony akceptujesz zasady Polityki Prywatności.

Wyszukaj na naszej stronie

 
 
poniedziałek, 02 wrzesień 2013 22:00

Ława przysięgłych na hollywoodzkim ekranie Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Ława przysięgłych na hollywoodzkim ekranie © ktsdesign - fotolia.com

Ława przysięgłych jest częścią władzy sądowniczej, w skład której wchodzą zwykli obywatele. Jest to wyraz udziału czynnika społecznego w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. Ławy przysięgłych funkcjonują w państwach, które przyjęły system prawa common law, m.in. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Australia. Zarejestrowani wyborcy, którzy zostali wylosowani do uczestnictwa w procesie wymierzania sprawiedliwości nie muszą znać prawa, jedyny wymóg to bezstronność. Stoją oni przed trudnym i odpowiedzialnym zadaniem decydowania o losach ludzi oskarżonych lub pozwanych.

Obecnie w USA istnieją trzy typy jury. Wielka ława przysięgłych (grand jury), której rolą jest decydowanie przed procesem, czy prokuratura zgromadziła wystarczającą ilość dowodów w sprawie, by móc oskarżyć daną osobę. Występuje tylko w sprawach karnych, lecz nie jest gwarantowana przez każdy stan. Zadaniem ławy procesowej w sprawach karnych (criminal trial jury) jest orzekanie w bezstronny sposób o winie bądź braku winy oskarżonego. Jest zagwarantowana w każdym procesie karnym. Przysięgli uczestniczą w każdej części procesu, analizują materiał dowodowy przedstawiany przez strony, a decyzja podejmowana jest przez wspólne głosowanie. Ława procesowa w sprawach cywilnych (civil trial jury) jest zagwarantowana w Stanach Zjednoczonych w prawie każdym procesie cywilnym, a jej zadaniem jest ustalenie która ze stron przedstawiła bardziej wiarygodny materiał dowodowy. Powszechna obecność ławy przysięgłych w amerykańskim systemie prawa sprawiła, że stała się ona się ona źródłem inspiracji dla twórców filmowych. Mogę z czystym sumieniem polecić dwa filmy, których tematyka kręci się wokół ławy przysięgłych – „Dwunastu gniewnych ludzi” oraz „Ława przysięgłych”.

„Dwunastu gniewnych ludzi” (1957). Film opowiada o dwunastu mężczyznach, którzy mają ustalić werdykt w sprawie młodego chłopaka oskarżonego o zabójstwo ojca. Akcja w większości rozgrywa się w zamkniętym pokoju, gdzie pomiędzy ławnikami toczy się dyskusja dotycząca winy oskarżonego. Ławnicy są zmęczeni upałem i chcą jak najszybciej opuścić sąd, nie chcą tracić swojego czasu, a większości z nich jest przekonana, że chłopiec jest winny. Jednak jeden z nich ma wątpliwości mimo, że dowody i zeznania świadków wskazują jednoznacznie na winę. Rozpoczyna się dyskusja, której wynik zadecyduje o życiu chłopaka. Brzmi nudno? Nic z tych rzeczy! Dla mnie to klasyka kina, film błyskotliwy i dający do myślenia. Mimo swojej prostoty nie można się przy nim nudzić!

„Ława przysięgłych” (2003). Produkcja jest adaptacją jednej z książek znanego autora thrillerów prawniczych – Johna Grishama. Młoda wdowa występuje do sądu przeciwko potężnej korporacji produkującej broń, której szefów wini za tragiczną śmierć męża. Zanim zacznie się faktyczny proces, strony muszą wybrać niezawisłą ławę przysięgłych, która podejmie wyrok w sprawie. Obrona nie do końca gra czysto – za pomocą nowoczesnej techniki chce wybrać skład ławy tak, aby umiejętnie móc wpłynąć na decyzję członków. Wśród wybranych ławników znajduje się jednak osoba, która potrafi nieźle „zamieszać” i doskonale manipulować. Finał filmu będzie zaskoczeniem dla każdego!

Zamieszczam jeszcze dwa tytuły, które wydają mi się interesujące i warte polecenia oraz dołączam opis dystrybutora:

„I sprawiedliwość dla wszystkich” (1979). Arthur Kirkland (Al Pacino) podejmuje się obrony sędziego oskarżonego o gwałt. Arthur miał wcześniej drobny incydent z sędzią, po tym, jak ten niesłusznie skazał jego klienta. Staje teraz przed moralnym i prawnym dylematem, który jest o tyle trudniejszy, że sędzia wyznaje mu, że jest winny.

 

„Czas zabijania” (1996). Adaptacja na podstawie powieści Johna Grishama. Jest to historia czarnego mężczyzny Carl'a Lee Hailey'a (Samuel L. Jackson), który wziął sprawiedliwość w swoje ręce i zabił dwóch gwałcicieli swojej dziesięcioletniej córki. Carl zostaje oskarżony o podwójne morderstwo. Jego obrony podejmuje się Jake Brigance (Matthew McConaughey), młody i ambitny adwokat. Pomaga mu studentka prawa Ellen Roark (Sandra Bullock) oraz niegdyś sławny adwokat lecz dziś zbyt często zaglądający do kieliszka Lucien Wilbanks (Donald Sutherland).

 

Źródło

- http://www.polska-usa.pl/

Czytany 6146 razy
Reklama:
Najnowsze