Po co studentowi prawa rower górski ? Brzmi jak początek kiepskiego dowcipu ? Bynajmniej ! Użytkownicy rowerów górskich, w tym autorka tego tekstu, potwierdzają, że jest to bardzo skuteczny środek na rozładowanie stresu i nabranie dystansu do podejmowanych przez nas przedsięwzięć. Gotowi na więcej? No to zaczynamy…

R, jak ruch … bo o to przecież właśnie chodzi. Mało co poprawia kondycję i pozwala na zrzucenie zbędnych kilogramów w tak przyjemny i szybki sposób. Ruch to również dobre samopoczucie, a więc i większa efektywność i wydajność naszej pracy.

O, jak optymizm… nie jest tajemnicą, iż ruch i wysiłek fizyczny podnoszą poziom endorfin we krwi, poprawiając nam nastrój. Może więc zamiast zjeść tabliczkę czekolady lepiej wybrać się wieczorem na przejażdżkę rowerem? To idealne rozwiązanie dla tych, którzy stawiają jednocześnie na turystykę i sport.

W, jak… wądoły oczywiście ! Jazda rowerem górskim daje największą frajdę wtedy, kiedy pokonuje się wzniesienia, pagórki, zbocza, rowy, wystające na drodze korzenie, kamienie i inne tym podobne przeszkody. Jeśli nie zwiedziliście jeszcze najbliższych Waszemu miejscu zamieszkania terenów zielonych - najwyższy czas to zrobić. I koniecznie zabrać ze sobą rower (listę szlaków rowerowych można znaleźć na stronie internetowej PTTK). Warto przy tym pamiętać, że istnieją różne style jazdy rowerem górskim, co wiąże się poniekąd z pokonywaniem różnego typu przeszkód. Inne warunki spotkają nas, kiedy wybierzemy się na maraton, inne przy enduro, a jeszcze inne przy zjeździe.

E, jak ekstremalny, bo kolarstwo górskie jest zaliczane właśnie do sportów ekstremalnych. Oczywiście stopień ekstremalności ustalamy sobie sami, co jest zależne od naszej kondycji, wytrenowania, roweru, jaki posiadamy i topografii terenu, po którym się poruszamy. Jeżdżąc po górkach i dołkach koniecznie trzeba zadbać o bezpieczeństwo, zabierając ze sobą kask i ochraniacze. To podstawowy sprzęt każdego rowerzysty.

R, jak rozrywka. Nie zrelaksujemy się i nie odpoczniemy psychicznie spędzając wolny czas na zmianę - przed telewizorem i komputerem. Jeśli już go mamy, to naprawdę warto zainwestować swoje siły w sport, który poprawi naszą kondycję, samoocenę, nastrój i da poczucie tego „przyjemnego zmęczenia”. Kolarstwo można uprawiać w pojedynkę, ale coraz większą popularnością cieszą się treningi grupowe, co wiąże się nie tylko z walorami towarzyskimi i integracyjnymi, ale również z bezpieczeństwem. Nie wolno zapominać, że jazda samemu po lesie, z dala od zabudowań miejskich, nie należy do najbezpieczniejszych.

Kiedy już zdecydujemy się na uprawianie tego sportu to koniecznie musimy udać się do profesjonalnego sklepu rowerowego, zdecydowanie odradzam kupno jakiegokolwiek sprzętu kolarskiego w hipermarketach. Po pierwsze, ciężko liczyć w takim miejscu na fachową obsługę, która będzie potrafiła nam doradzić i sprostać naszym oczekiwaniom co do typu roweru, ze względu na styl jazdy, jaki zamierzamy uprawiać. Po drugie, jakość proponowanego tam towaru pozostawia wiele do życzenia i naprawdę ciężko znaleźć w takim sklepie porządny sprzęt kolarski - jeśli nie chcemy wymieniać roweru po jednym lub dwóch sezonach, omijajmy z dala hipermarkety.

Tak więc, póki jeszcze pogoda umożliwia nam aktywny wypoczynek (chociaż są i tacy, którzy trenują kolarstwo górskie zimą) zapraszam Was, drodzy Czytelnicy, na wycieczkę po pobliskich lasach i łąkach, bo rower to w końcu połączenie sportu i turystyki. Do zobaczenia na szlaku !