Używamy plików Cookies dla zapewnienia poprawnego działania strony. Zgodnie z prawem, musimy zapytać Cię o zgodę. Proszę, zaakceptuj pliki Cookies i pozwól tej stronie działać poprawnie.
Korzystając z naszej strony akceptujesz zasady Polityki Prywatności.

Wyszukaj na naszej stronie

 
 
poniedziałek, 16 lipiec 2012 22:00

Krajobraz po bitwie – czyli co zrobić, jeśli nie zdaliśmy egzaminu w sesji? Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Krajobraz po bitwie – czyli co zrobić, jeśli nie zdaliśmy egzaminu w sesji? © khz - fotolia.com

Pierwsze egzaminacyjne terminy już za nami – dla jednych sesyjne zmagania zakończyły się z sukcesem, inni (a tak naprawdę większość z nas) musi stawić czoła poprawkom.

Spójrzmy prawdzie w oczy – ilu z nas, studentów prawa, może powiedzieć, że nigdy nie uczestniczyło w tzw. kampanii wrześniowej? W natłoku terminów zazwyczaj czegoś się nie douczymy, liczymy na łut szczęścia, dobry humor wykładowcy... i lądujemy z perspektywą poświęcenia części letniego czasu na powtórne brnięcie przez kodeksy i notatki. Aura na pewno nie pomoże nam w siedzeniu przy biurku i wytrwałym rozwiązywaniu kazusów. Spotkania ze znajomymi, wyjazdy, często także staże i praktyki... Wszystko nas kusi. Zazwyczaj odciągamy więc naukę do granic możliwości, by pod koniec sierpnia stanąć twarzą w twarz z rzeczywistością – znowu zostawiliśmy naukę na ostatnią chwilę i … o zgrozo- co będzie, jeśli nie zdążymy?? Stres rośnie z każdym dniem i niepokojąco utrudnia akumulację wiedzy. Gdzieś w tyle głowy pojawia się czarna myśl – a co będzie, jeśli się nie uda i tym razem?...

Zarówno pierwszoroczniakom, jak i starszym studentom z pewnością przyda się szybka powtórka z procedury i terminarza przeprowadzania egzaminów oraz przypomnienie szeregu „opcji awaryjnych”, które zawsze zapewnia nam regulamin studiów.

 

Zaczynając od początku – egzaminy przeprowadzane są standardowo w 3 turach. Startujemy oczywiście egzaminem zerowym, który przeznaczony jest dla najlepszych studentów, którzy wykazali się odpowiednim przygotowaniem na ćwiczeniach (jest to wersja bardziej staroświecka) lub , co obecnie częściej spotykane, jest dostępny dla wszystkich chętnych do przystąpienia do niego w proponowanym, wcześniejszym terminie. Zerówki są z reguły ustne i przeprowadza się jes na około 2 lub 3 tygodnie przed pierwszym terminem w sesji. Wiadomo, że nikomu nie uśmiecha się siedzenie nad książkami w czasie majówki, ale często wysiłek bardzo się opłaca – atmosfera bywa dużo przyjemniejsza, wykładowcy mniej zmęczeni, a my mniej spięci. Dodatkowym plusem jest możliwość lepszego rozplanowania terminów egzaminów – dajemy sobie szansę na uniknięcie wielkiej kumulacji w czerwcu, ponieważ część materiału zaliczyliśmy już wcześniej. Minusy? Oblanie terminu zerowego z zasady oznacza, iż kolejnym będzie termin wrześniowy. Warto więc skalkulować ryzyko i własne możliwości – czy rzeczywiście zmobilizujemy się do nauki z wyprzedzeniem. Pamiętajmy, że większość wydziałów daje nam szansę wyrejestrowania się z egzaminu na klika dni przed jego datą, więc nie pomijajmy tej możliwości – strata terminu to czyste marnotrawstwo szansy i niepotrzebne późniejsze nerwy.

 

Kolejnym jest oczywiście egzamin w sesji zwykłej i chwała tym, którzy podołali wyzwaniu i zdali wszystko w czerwcu. Jednak temperatura, mecze na Euro i inne aspekty zewnętrzne mogły skutecznie zaburzyć naszą aktywność naukową (w końcu zawsze jest jakieś bardzo wydarzenie, którego nie możemy pominąć), więc czeka nas egzamin poprawkowy. Przysługuje on zawsze każdemu studentowi. Do terminu wrześniowego przystęĻujemy także w razie nieobecności na pierwszej turze. Jednak jeśli jest to sytuacja usprawiedliwiona, np. choroba (tu konieczne jest zwolnienie lekarskie) lub inna sytuacja losowa (np. wypadek samochodowy), możemy skorzystać z instytucji przywrócenia utraconego terminu. Koniecznie pamiętajmy, iż mamy na to bardzo ograniczony termin – zazwyczaj 7 dni od dnia egzaminu musimy złożyć do Prodziekana ds. Studenckich podanie w tej sprawie.

 

A teraz czas na prezentację kół ratunkowych, czyli co zrobić, jeśli nie powiodło się kolejny raz:

- egzamin komisyjny

Czasami zdarzają się sytuacje, gdy uważacie, że egzamin odbył się w sposób nieprawidłowy – macie zastrzeżenia co do jego formy lub przebiegu (np. na egzaminie pisemnym było zbyt głośno z powodu remontu , nie pozwoliło na skoncentrowanie się na pracy), możecie ubiegać się o jego powtórzenie. Aby uzyskać taką możliwość, należy w odpowiednim terminie (zazwyczaj jest to 7 dni) złożyć do dziekanatu odpowiednie podanie o tzw. komisa. Należy opisać sytuację problemową, która miałaby uzasadniać negatywny wynik egzaminu. Taka sama możliwość istnieje w przypadku, gdy istnieją podstawy do podważenia bezstronności egzaminatora odpowiedzialnego za wystawienie oceny. Przyznanie takiego egzaminu jest uznaniowe, a decyzję podejmuje Dziekan. Egzamin odbywa się zazwyczaj w terminie 14 dni od daty złożenia wniosku przez studenta.

Przysługuje on w razie oblania obydwu terminów sesyjnych lub nieobecności na jednym i oblania terminu wrześniowego.

 

- egzamin warunkowy

Z tej opcji awaryjnej korzystamy, gdy wykorzystaliśmy tylko jeden termin i otrzymaliśmy ocenę niedostateczną. Nie można brać jej pod uwagę przy dwóch porażkach (patrz- komis). Podanie należy złożyć do 30 września wraz z indeksem, by jeszcze w październiku (zazwyczaj do połowy miesiąca) zmierzyć się z zaległą materią. W czasie studiów możemy skorzystać z tego wyjścia maksymalnie 2 razy, więc warto pozostawić je sobie na „czarną godzinę” i nie wykorzystywać wszystkiego na pierwszym roku, ponieważ hm...nie zmobilizowaliśmy się do nauki na czas. Zaufajcie starszym studentom – przyjdą gorsze czasy!

 

- wpis warunkowy

Gdy z tego samego przedmiotu w obu terminach zawaliliśmy, możemy zostać warunkowo wpisani na kolejny rok studiów, podczas którego musimy zaliczyć zaległy przedmiot. Dobrą stroną tego wyjścia jest to, że przysługują nadal 2 regulaminowe terminy egzaminu – zwykły i poprawkowy. Złą – jeśli po raz kolejny nie damy rady, zostaniemy cofnięci od 2 lata aż do roku studiów, na którym takowy nieszczęśliwy przedmiot się znajduje. Co więcej, wpis przysługuje tylko RAZ w ciągu toku studiów oraz nie można z niego skorzystać na V roku. Zazwyczaj jest to rozwiązanie płatne. Podanie możemy natomiast złożyć do 30 września oraz wyjątkowo – w razie niezdania egzaminu warunkowego – w terminie 7 dni od daty tego egzaminu.

 

- powtarzanie roku czyli tzw. repeta

Istnieje też najgorsza wersja wydarzeń, czyli powtórka roku. Jeśli nie zdamy 2 przedmiotów, możemy zostać zatrzymani na tym samym roku. Jednak po co snuć takowe dramatyczne wizje, jeśli wszystkie powyższe opcje przed nami...

 

Wniosek z tych niezbyt wesołych rozważań jest jednak optymistyczny – wcale nie jest tak łatwo wylecieć ze studiów, jak by się wydawało. Regulaminy zostały stworzone w duchu prostudenckim, więc warto znać zarówno swoje obowiązki, jak i prawa.

A teraz póki co – wakacje, słońce, morze czasu...Wrzesień daleko!

Czytany 9667 razy
Reklama:
Najnowsze