Używamy plików Cookies dla zapewnienia poprawnego działania strony. Zgodnie z prawem, musimy zapytać Cię o zgodę. Proszę, zaakceptuj pliki Cookies i pozwól tej stronie działać poprawnie.
Korzystając z naszej strony akceptujesz zasady Polityki Prywatności.

Wyszukaj na naszej stronie

 
 
czwartek, 15 listopad 2012 23:00

Reforma sądów rejonowych Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Reforma sądów rejonowych © alx - fotolia.com

Dnia 5-go października Minister Sprawiedliwości podpisał rozporządzenie w sprawie likwidacji niektórych sądów rejonowych. Zgodnie z tym rozporządzeniem 79 małych sądów rejonowych zostanie zniesionych i stanie się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek. Reforma ta budzi wiele kontrowersji, jednak zmiany są konieczne, gdyż – na przykładzie sprawy Amber Gold – widać, że polskie sądownictwo nie funkcjonuje dobrze.

Wspomniane rozporządzenie będzie obowiązywało od 1 stycznia 2013 roku. Po jego wejściu w życie 79 sądów rejonowych o limicie do dziewięciu sędziów włącznie zostanie przekształconych w wydziały zamiejscowe sąsiednich sądów – cywilny, karny, ksiąg wieczystych, rodzinny i nieletnich. Jedną ze zmian ma być: „Przekształcenie mniejszych sądów w wydziały zamiejscowe sądów większych, tak żeby sędziowie orzekali wtedy, kiedy mają trochę więcej czasu, już nie w jednym sądzie - jak obecnie - ale w dwóch, a czasami nawet w trzech" (Minister Gowin). Dodatkowo, wydziały wymagające wzmocnienia, zostaną zasilone przez pracowników administracyjnych.

Czy jednak cała reforma została gruntownie przemyślana i co na to środowisko sędziowskie?

Minister Gowin odpowiada, że reforma jest wynikiem wielomiesięcznych konsultacji ze środowiskiem sędziowskim i ze środowiskiem politycznym. Zaznacza on, że jedynym kryterium likwidacji sądów jest liczba sędziów w nich pracujących, dlatego jest to kryterium maksymalnie obiektywne i zupełnie odpolitycznione.

Jak powiedziała rzeczniczka ministra Patrycja Loose: „Po wprowadzeniu reformy w praktyce zmieni się tylko nazwa, bo zniesiony sąd będzie wydziałem zamiejscowym większego sądu rejonowego. Nadal w tym samym miejscu obywatele będą mogli załatwić swoje sprawy, bez konieczności udania się do innego miasta. Nie będzie również przeszkód, by nadal działały kasy, czy biura podawcze. Decyzje w tej sprawie podejmować będą prezesi sądów”.

Jaki jest cel wprowadzenia takich regulacji?

Ministerstwo tłumaczy, iż reforma pozwoli na bardziej „racjonalne i elastyczne wykorzystanie potencjału polskich sędziów”. Co oznacza takie określenie? Przede wszystkim prezes sądu rejonowego będzie mógł sprawniej zarządzać pracą podległych mu sędziów. Sędziowie Ci będą mogli być skierowani do orzekania w wydziałach, w których występują braki kadrowe: „Reorganizacja ma przede wszystkim służyć temu, by przy racjonalniejszej strukturze organizacyjnej, która pozwali na bardziej efektywne wykorzystanie kadr, obywatele mieli łatwiejszy dostęp do sądu i by krócej czekali na rozpatrzenie swojej sprawy, a ewentualne oszczędności nie stanowiły decydującej przesłanki dla planowanych zmian” – twierdzi resort.

Zgodnie z rozporządzeniem zostaną zniesione sądy rejonowe z obszaru właściwości 35 sądów okręgowych. Początkowe plany obejmowały przekształcenie 122 sądów rejonowych.

6 listopada 2012 roku do mediów trafiła wiadomość, że władze klubu Platformy Obywatelskiej chcą zablokować reformę Gowina. Władze PO opowiedziały się za skierowaniem do dalszych prac w Sejmie obywatelskiego projektu blokującego reformę sądów rejonowych.
Ministerstwo stoi na stanowisku, że projekt obywatelski „betonuje strukturę sądów”. Tymczasem większość sejmowa popiera projekt obywatelski. Posłowie PO są podzieleni, a społeczności lokalne są przeciwne zmianom ze względu na „utratę prestiżu”.

Co ciekawe, sprawa została skierowana do rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny. Krajowa Rada Sądownictwa poprosiła ministra, aby na razie minister nie korzystał z zaskarżonych przepisów Prawa o ustroju sądów powszechnych.

Czytany 2536 razy
Reklama:
Najnowsze