Używamy plików Cookies dla zapewnienia poprawnego działania strony. Zgodnie z prawem, musimy zapytać Cię o zgodę. Proszę, zaakceptuj pliki Cookies i pozwól tej stronie działać poprawnie.
Korzystając z naszej strony akceptujesz zasady Polityki Prywatności.

Wyszukaj na naszej stronie

 
 
poniedziałek, 17 wrzesień 2012 09:59

Sprawa R.R. przeciwko Polsce – przełom w dziedzinie praw reprodukcyjnych kobiet? Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(2 głosów)
Sprawa R.R. przeciwko Polsce – przełom w dziedzinie praw reprodukcyjnych kobiet? © khz - fotolia.com

26 maja 2011 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka (dalej: ETPC) wydał wyrok w sprawie R.R. przeciwko Polsce. Trybunał stwierdził, iż Polska naruszyła Artykuł 3 i Artykuł 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (dalej: EKPC) poprzez uniemożliwienie ciężarnej kobiecie uzyskania informacji o stanie płodu.


1.Stan faktyczny

W czternastym i osiemnastym tygodniu ciąży Skarżąca została poddana rutynowemu badaniu ultrasonograficznemu, podczas którego lekarz stwierdził podejrzenie wady płodu, o którym poinformował R.R. Pacjentka oświadczyła, iż w przypadku potwierdzenia się podejrzeń lekarza, gotowa jest poddać się zabiegowi aborcji, która zgodnie z unormowaniami ustawy byłaby aborcją legalną (art. 4a ustawy o planowaniu rodziny, ochrony płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży). Dla określenia, jakiego rodzaju zmiany genetyczne wystąpiły u płodu i na jaką chorobę mogły wskazywać, niezbędne były kolejne specjalistyczne badania genetyczne. Skarżąca nie otrzymała jednak skierowania i przez kolejne sześć tygodni była wielokrotnie odsyłana do lekarzy, którzy odmawiali przeprowadzenia niezbędnych badań prenatalnych. Skarżąca odbyła aż szesnaście wizyt lekarskich na terenie całej Polski. Wykonanie badań genetycznych umożliwiono Skarżącej dopiero w dwudziestym trzecim tygodniu ciąży. Ponadto, R.R. była wielokrotnie krytykowana przez lekarzy za sam fakt rozważania aborcji. Badania prenatalne wykazały, iż płód dotknięty był zespołem Turnera. Wada genetyczna została jednak stwierdzona zbyt późno, a Skarżącej odmówiono przeprowadzenia zabiegu przerwania ciąży. Zgodnie z ustawą z dnia 7 stycznia 1993 r. przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki. 11 listopada 2002 r. R.R. urodziła dziewczynkę z zespołem Turnera.

W listopadzie 2003 r. ginekolog Skarżącej ujawnił w wywiadzie prasowym informacje na temat jej stanu zdrowia i życia prywatnego. W negatywny i krzywdzący sposób wyraził się również o jej zachowaniu i osobowości.

 

2.Naruszenie zakazu tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania

Traktowanie może być uznane za „poniżające”, jeżeli wzbudza w ofierze uczucie strachu, cierpienia czy poczucie niższości zdolne ją upokorzyć i poniżyć [1]. Po raz pierwszy w historii Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził naruszenie Artykułu 3 EKPC w sprawie dotyczącej praw reprodukcyjnych kobiet. Trybunał orzekł, iż odmówienie ciężarnej kobiecie dostępu do badań prenatalnych jest nieludzkim i poniżającym traktowaniem. Zdaniem Trybunału Skarżąca „musiała przeżyć wiele tygodni bolesnej niepewności co do zdrowia płodu, przyszłości jej i jej rodziny oraz perspektywy wychowywania dziecka cierpiącego na nieuleczalne schorzenie. Była ona poddana poważnemu cierpieniu myśląc o tym, jak ona i jej rodzina będzie w stanie zapewnić dziecku dobrostan, szczęście i odpowiednią długoterminową opiekę medyczną”[2]. Cierpienie R.R. zostało dodatkowo pogłębione przez fakt, iż przez cały czas istniała realna możliwość przeprowadzenia badań prenatalnych, a Skarżąca była zgodnie z prawem uprawniona do skorzystania z nich. Trybunał podkreślił również „niecne traktowanie” i „poniżanie” Skarżącej przez zajmujących się nią lekarzy.

W ocenie Trybunału cierpienie i upokorzenie R.R. osiągnęły minimalny poziom dotkliwości zgodnie z Artykułem 3 EKPC. Poziom ten zależy od okoliczności danego przypadku, takich jak długość leczenia, jego efekty, a w niektórych sprawach płeć, wiek czy stan zdrowia ofiary. Państwo było zobowiązane do zapewniania Skarżącej dostępu do badań genetycznych w odpowiednim terminie, zwłaszcza jeżeli istniało podejrzenie poważnego uszkodzenia płodu.


3.Naruszenie prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego

Europejski Trybunał Praw Człowieka nie miał wątpliwości, iż Artykuł 8 EKPC ma zastosowanie do okoliczności omawianej sprawy w zakresie w jakim odnosi się do prawa skarżącej do poszanowania jej życia prywatnego[3]. Trybunał podkreślił, że „życie prywatne” jest pojęciem bardzo szerokim. Obejmuje ono m. in. decyzję o posiadaniu lub nieposiadaniu dziecka[4]. Brak terminowego dostępu do badań prenatalnych stanowił ingerencję państwa w prawa Skarżącej zagwarantowane Artykułem 8 EKPC. Ponadto, w przedmiotowej sprawie miało miejsce połączenie prawa do dostępu do informacji o własnym zdrowiu z prawem do decydowania o kontynuowaniu ciąży[5].

Trybunał odniósł się do dwóch istotnych orzeczeń w sprawach Tysiąc przeciwko Polsce oraz A, B i C przeciwko Irlandii. Państwa, mając pewien margines swobody, w zakresie którego podejmują działania dotyczące regulacji prawa do przerywania ciąży, muszą jednak zapewnić realny dostęp do usług zagwarantowanych prawem[6]. W sprawie R.R. tylko odpowiednio szybkie wykonanie badań i postawienie diagnozy mogło dać szansę Skarżącej na podjęcie decyzji o legalnej aborcji. Kobiety ciężarne mają prawo do informacji o swoim stanie zdrowia oraz stanie zdrowia płodu, a badania prenatalne nie zawsze muszą prowadzić do decyzji o przeprowadzeniu legalnej aborcji – stanowią one przede wszystkim diagnostykę ciąży i umożliwiają ewentualne leczenie. Polska, nie zapewniając Skarżącej realnego dostępu do badań prenatalnych, nie dopełniła obowiązku wynikającego z Artykułu 8 EKPC.


4.Co dalej?

Sprawa R.R. przeciwko Polsce znajduje się w grupie takich spraw, jak Tysiąc przeciwko Polsce, P. i S. przeciwko Polsce czy Z. przeciwko Polsce, które dotyczą podobnych kwestii. Widać więc, że prawa reprodukcyjne kobiet i dostęp do legalnej aborcji są nadal dużym problemem w Polsce. Polska powinna podjąć wszelkie kroki, aby wyeliminować możliwość zaistnienia podobnych nieprawidłowości w przyszłości. Sześć tygodni walki o badania prenatalne nie stanowi takiego standardu udzielania opieki medycznej i informacji kobietom w ciąży, jaki umożliwia im skorzystanie z prawa do prywatności i podejmowania decyzji w zakresie ciąży[7]. Polski system zdrowia powinien zostać zreorganizowany w ten sposób, aby zapewnić kobietom dostęp do odpowiednich świadczeń medycznych. Ponadto, lekarska klauzula sumienia nie może być przeszkodą w dostępie do badań prenatalnych. Nie ma miejsca na prywatne opinie, poglądy i uprzedzenia, gdy chodzi o zdrowie ciężarnej kobiety i dostęp do usług medycznych. Ewentualna decyzja kobiety o przerwaniu ciąży nie może mieć wpływu na jej prawo do informacji i odpowiedniej opieki medycznej.

 


 

[1] Iwańczuk przeciwko Polsce, skarga nr 25196/94, par. 51.

[2] R. R. przeciwko Polsce, skarga nr 27617/04, par. 25

[3] R. R. przeciwko Polsce, skarga nr 27617/04, par. 45.

[4] Evans przeciwko Wielkiej Brytanii, skarga nr 6339/05, 2007.

[5] R. R. przeciwko Polsce, par. 54.

[6] R.R. Przeciwko Polsce. Komentarz Irminy Kotiuk, http://prawaczlowieka.edu.pl/index.php?orzeczenie=ff1eb8bd6cb17940ab78c0eeecf66268772f2061-b0, data dostępu: 13.09.2012

[7] Ibidem.

Czytany 13088 razy
Więcej w tej kategorii: « Lex Amber Gold SKOKi a Konstytucja »
Reklama:
Najnowsze